Over The World
Mieszkania => Jaskinia Karo => Wątek zaczęty przez: Karo w Sierpień 12, 2014, 23:00:25
-
Tutaj swoje pomieszczenie ma Haru.
-
Weszła.
- Pierwsza! - zaśmiała się.
-
Wszedłem.
-A ty myślisz gdzie masz dom? Phi!-powiedziałem i zacząłem dreptać w kółko.
-
- Ciężko się spytać? A nie widziałeś tego wielkiego napisu 'Jaskinia Karo'? Przecież stoi tam przed wejściem.
-
-Jakiś jest? Serio? Nie zauważyłem-powiedziałem
-
- To musisz bardziej wytrzeszczać gały. To jest Twój pokój. Tam po lewej jest legowisko, takie ogólne, gdzie jest 'leżanka' na pół pomieszczenia. Po prawej jest salon, a tam na samym końcu mój osobisty pokój, gdzie jest zakaz wstępu. Kpw?
-
-Wiesz, że i tak będę tam wchodzić?-spytałem z niewinną minką.
-
- Zapomnij. Wejścia strzeże dość potężna magia. Nie chcesz skończyć jako wilk z brodą.
-
-Wolę swoją smoczą wersję-powiedziałem i kichnąłem.
-
- No właśnie - zaśmiała się.
-
Zmarszczyłem nos.
-
- No to co. To w sumie tyle - machnęła ogonem.
-
-Ale co tyle?-spytałem
-
- No to tyle, że chodzi w sprawach jaskini. Chyba, że mam tu z Tobą przenocować i Ci wszystko.. *ziew* powiedzieć.
-
-Możesz zaczynać.-powiedziałem i położyłem się na ziemi.
-
- To co chcesz wiedzieć? - położyła się.
-
-Mamy do nadrobienia 3 lata siostrzyczko!-powiedziałem
-
- To ja już się boję. Mogę sobie iść?
-
-Nie! Opowiadajjjj-powiedziałem zniecierpliwiony.
-
- No to co ja mam mówić?
-
-Masz 3 lata do opowiedzenia no. Już mówiłem!
-
- Ugh.. No to się urodziliśmy. Miałam tydzień i umiałam sobie radzić sama. Uciekłam, bo Alphy powiedziały, że będę zła i mogę zniszczyć watahę. No i wędrowałam przez 3 lata. Teraz doszłam tutaj. No i poznałam parę osób, potem znalazł się Ian i Ty. To wszystko.
-
-Jakież to ciekawe i ekscytujące-powiedziałem z nutą ironii w głosie.
-
- Nie chce mi się gadać - mruknęła, ziewając.
-
Zaśmiałem się.
-
Położyła się na grzbiecie. Zaczęła tak jakby tarzać się na ziemi, bo coś ją swędził grzbiet.
-
Zasnął.
-
Westchnęła i usnęła.
-
Ocknęła się. Przeciągnęła się.
- Wstawaj śpiochu! - zaśmiała się, podchodząc do brata i tykając go łapą.
-
-Spadaj...Ja chcę spać-powiedziałem leniwie.
-
- Okej.. - wyczarowała nad nim kulę wody. Wyszła z pomieszczenia (ale nadal tu jest xD) i zrzuciła kulę, fundując mu prysznic.
-
Spokojnie se leżałem.
-Dzięki Karo!-krzyknąłem. Wstałem i się otrzepałem.
-
Wsunęła się do pomieszczenia.
- No ale będziesz czysty! Bardzo ładnie taki mokry wyglądasz.
-
-Dzięki-prychnąłem. Spojrzałem na nią. Podszedłem i pacnąłem ją w łeb.
-
- Ej! - tak szczerze, to ona jeszcze dokładnie się nie zmieniła. Warknęła i rzuciła się na niego, przygważdżając go do ziemi.
-
Mlasnąłem. Rozmaterlizowałem się i "pojawiłem" się na na drugim końcu pokoju.
-Brawo.-powiedziałem i zamrugałem.
-
- Dobra, jak chcesz to idź spać. Ja lezę na spacer - mruknęła i wyszła.
-
-Ey!-powiedziałem i rozmaterlizowałem się.(Wyszedłem)