Over The World
Tereny => Magiczne miejsca => Wątek zaczęty przez: Karo w Lipiec 19, 2014, 21:50:58
-
Fontanna, która spełnia życzenia. Administratorzy decydują, czy życzenie się spełni. Uwaga! Fontanna nie spełnia złych życzeń.
-
Coś mnie tu przytargało. Rozejrzałem się zauroczony miejscem i podszedłem, z radością dziecka, do fontanny, zaglądając w wodę.
-Ładnie tu!
-
Wszedłem powoli i mozolnie.
-Mhm ładnie ładnie-potwierdziłem wkładając ręce do kieszeni. Rozejrzałem się.
-
Wlazła, nudząc się. Rozejrzała się i przeciągnęła. W futrze wilka było jej cieplej. Szła przed siebie, w końcu doszła do fontanny.
-
Spojrzałem na siostrę z urazą w oczach. Nie odezwałem się do niej, tylko skupiłem swój wzrok na NiYu.
-
Usiadła i skuliła się. Było jej nieco zimno i tak.. dziwnie.
-
Nie odezwałem się ani słowem do siostry. Włożyłem ręce w kieszenie i zacząłem patrzyć w wodę.
-
Westchnęła. "Opatuliła" się skrzydłami. Bez słowa spoglądała w ziemię.
-
Usiadłem na krawędzi fontanny.(Mam ochotę oddać Karo swoją bluzę ;-; Ale on nie będzie miał wtedy niczego na górze xd)
-
Zmieniła się w dziewczynę. Ta podłoga ją dość bardzo zaciekawiła.
//Nie ma koszulki? o:
-
Dotknąłem w ręką wodę.
//Ni ma XD
-
Skuliła się. Przejechała palcem po podłodze. Czuła się spełniona!
//O.o
-
Westchnąłem i przejechałem ręką po włosach.
//HAhah xDD
-
Zaburczało jej w brzuchu. Chyba czas najwyższy coś zjeść.
//xD
-
Nie wiem jakim cudem, ale nie zauważyłem Karo. Zbyt skupiłem się na wodzie i Haru... Po chwili przeciagnąłem się, żeby choć trochę rozruszać mięśnie. Usiadłem obok Haru, patrząc na jego rękę.
-
-NiYu lubisz biegać? Bo mam ochotę pobiegać!-powiedziałem i zamieniłem się w wilka. Otarłem się o jego nogi i wyszczerzyłem w uśmiechu.
-PROOOSZĘ!
-
Usłyszała brata. Sama zmieniła się w wilka. Ta podłoga ją coraz bardziej interesowała. Podniosła się i obeszła to miejsce, na które się patrzyła. Nagle... nagle w ziemi, ni stąd, i zowąd pojawiła się duża dziura i masa schodów. Wadera uśmiechnęła się i machnęła ogonem.
- Leziecie? - spytała Haru i Yuu.
-
-Z Tobą?-syknąłem i warknąłem. Machnąłem ogonem i usiadłem w nogach NiYu.
-
Zaśmiałem się, słysząc reakcję Haru. Zacząłem go głaskać.
-Bardzo lubię biegać...-szepnąłem do niego.
-Ja tam mogę iść, ale bez Haru się nie ruszam... W sumie, sama widzisz! - znów się zaśmiałem, szczerząc zęby.
-
-To chodź! Chodź!-powiedziałem i zacząłem gonić własny ogon.
-
Wstałem i podszedłem do nieznanej,dziwnej dziury.
-Okej! - krzyknąłem, pełen energii i entuzjazmu.
-
Zakręciło mi się w głowie i klapłem na zadek.
-Ale wiruje-zaśmiałem się i kichnąłem. Podniosłem się i krokiem "pijackim" ruszyłem w stronę NiYu.
-
Wybuchłem śmiechem, widząc "pijanego" wilka. Nigdy takiego nie widziałem!
-
-NiYu! Stój w miejcu, a nie kurde z boku na bok skaczesz-wymruczałem i zamrugałem.
-
- Jakie cioty - mruknęła pod nosem. Tknęła łapą schoda. Trwałe. Zaczęła iść w dół.
-
-Sama jesteś ciota Karo!-wrzasnąłem za siostrą wkurzony.
-
Nadal szła. Zignorowała brata. Zastanawiała się, jak daleko jest.
-
-Chodźmy, Haru. - uśmiechnąłem się i podążyłem za Karo. Szedłem ostrożnie, ale dość pewnie.
-
Wytworzyła ognistą kulkę. Zrzuciła ją na dno. Patrzyła jak leci. Machnęła skrzydłami i spojrzała na Yuu. Wskoczyła w dół.
-
-Z nią?-jęknąłem lecz posłusznie ruszyłem za NiYu.
-
Kiwnąłem głową, zaśmiałem się i go pogłaskałem.
-Będzie fajnie, zobaczysz!
-
Burknąłem coś pod nosem i ruszyłem przed NiYu. Niespokojnie machałem ogonem.
-To głupi pomysł!-warknąłem cicho.
-
Wadera wylądowała na czymś miękim, lecz zapadło się nieco jak trampolina i lekko podrzuciło ją do góry. Wadera wylądowała obok tego czegoś.
-
Zniknęła.
-
Spojrzałem na NiYu.
- Do potem stary. -powiedziałem i wybiegłem.