Over The World

Tereny => Las => Wątek zaczęty przez: Karo w Lipiec 19, 2014, 21:28:48

Tytuł: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Lipiec 19, 2014, 21:28:48
Druga strona lasu, bardzo ciesząca się popularnością.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Lipiec 25, 2014, 16:37:36
Weszła. Słyszała gadaninę ludzi, pewnie przyszli na grzyby. Rozejrzała się i machnęła ogonem. Zaczęła węszyć, może coś wyczuje. Bingo, jeleń jest 50 metrów od niej. Zaczęła się skradać, nisko ziemi. Może jej się uda go złapać.. Biegła. Widziała go. Skoczyła, jednak ten jej uciekł. Goniła go, w końcu po 10 minutach biegu złapała 'mięsko' i zabiła, cieszając japę. Zaczęła jeść.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Lipiec 25, 2014, 17:28:43
Gdy zjadła, uśmiechnęła się lekko i machnęła ogonem. Kudły na pysku miała posklejane krwią. Wyszczerzyła się, takie coś to było nic dla niej. Wyszła.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 14:28:07
Dotarł tutaj. Rozejrzał się dookoła i stwierdził, że to dość spokojna okolica. Był już od dawna w drodze, więc zatrzymał się na odpoczynek. Usiadł pod jakimś drzewem i po chwili już spał, ze zwieszoną głową.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 01, 2015, 14:40:58
Weszła. Rozejrzała się i zaczęła iść spokojnie przed siebie.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 15:29:11
<śpi>
___
xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 01, 2015, 17:21:25
Wyczuła jakiegoś człowieka. Zignorowała go.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 17:25:44
<dalej śpi>
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 01, 2015, 17:35:59
Zaczęło jej się nudzić. Podeszła do faceta i usiadła przed nim.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 18:03:27
Wyczuł czyjąś obecność przez sen. Obudził się i podniósł głowę. Zobaczył przed sobą wilczycę.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 01, 2015, 21:47:02
Zamachała ogonem, widząc, że ten nie śpi.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 21:58:13
Zmierzył ją wzrokiem. Złych zamiarów raczej nie ma. Guuud...
- Hej... - mruknął, trochę sennie. Nie zdążył się jeszcze za bardzo wyspać, po męczącej podróży.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 01, 2015, 22:00:07
- Hej - mruknęła, machając dalej ogonem.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 22:12:14
- Nie zamiataj ziemi... - ziewnął.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 01, 2015, 22:16:41
Przewróciła oczami i przestała machać ogonem. Dziwny był. Jakiś takiś.. Karo bardzo zaintrygował ten facet.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 22:27:05
// Ty mi tu Ezia nie podrywaj xD

Znów ziewnął. Założył na głowę kaptur.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 01, 2015, 23:01:24
//Nie podrywam xD. Tak tylko xD

- Karo jestem - mruknęła.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 01, 2015, 23:03:29
- Ezio - odparł krótko.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 02, 2015, 00:26:25
- Ładne imię - stwierdziła.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 02, 2015, 13:14:21
- Dzięki - przymknął oczy.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 02, 2015, 13:18:51
- Skąd jesteś? - spytała ciekawsko.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 02, 2015, 13:34:01
- A po co ci to wiedzieć? - mruknął, naciągając kaptur bardziej na oczy.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 02, 2015, 16:31:34
- Z ciekawości. Nie można nawet spytać?
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 02, 2015, 16:51:17
- Sorka... Na drugie mam ostrożność... - mruknął, półprzytomnie.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 02, 2015, 19:00:05
- Ahh.. - przewróciła oczami.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 02, 2015, 20:48:16
Nic nie odpowiedział na to. Po chwili jednak dało się słyszeć, że jego oddech nieco zwolnił i się wyrównał.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 02, 2015, 21:48:50
- Wszystko ee.. z tobą dobrze?
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 02, 2015, 22:01:02
Ocknął się.
- Że coo?...



___________
Przysnęło mu się xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 02, 2015, 22:04:57
- Spytałam się, czy wszystko dobrze - mlasnęła.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 02, 2015, 22:08:05
- Uhmm... - mruknął tylko. Miało to oznaczać, że wszystko ok. Jak zwykle... Kulturą nie grzeszył.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 02, 2015, 22:23:50
Zmieniła się w człowieka. Przeciągnęła się i przejechała rękami po włosach.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 03, 2015, 12:41:48
Cicho westchnął. Nie... On tu sobie spokojnie nie pośpi...
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 03, 2015, 23:47:51
Chwile pozniej zmienila sie ponownie w wilka i zaczela lezc przed siebie.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Karo w Styczeń 04, 2015, 18:23:55
Mruknęła coś i wyszła.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 05, 2015, 16:00:20
Kiedy odeszła zamknął oczy i po chwili znów drzemał.


______
xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 05, 2015, 23:22:16
Weszłam, nadal ze łzami w oczach. Usiadłam gdzieś pod drzewem, podciągając kolana pod brodę. Pozwoliłam sobie na rozklejenie się kompletne. Jejuś, jak ja dawno nie płakałam. Było późno i ciemno, a ja byłam śpiąca. Łzy utuliły mnie do snu, głębokiego, choć niespokojnego.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 08, 2015, 16:26:08
//Ezio, pisz mnie tu lepiej posta ;-; xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 08, 2015, 18:48:41
// Ezio nie mieć weny ;-;

Obudził się. Nareszcie trochę odpoczął. Wstał i poszedł dalej, przed siebie. Daleko jednak nie uszedł, bo wyczuł czyjś zapach - ktoś tu niedawno był. Ruszył tropem owego "ktosia". Po niedługim czasie natknął się na jakąś dziewczynę śpiącą pod drzewem. Już miał odejść - dziewczyna nie stanowiła dla niego żadnego zagrożenia, czy coś - ale jego niezawodne przeczucie podpowiadało mu, żeby jednak poczekał. Tak też zrobił. Oparł się o pień drzewa, parę metrów od nieznajomej.


____________________________
Ezio będzie starym przyjacielem Winiego ^^
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 08, 2015, 22:24:53
Spałam bardzo niespokojnie. Gdy usłyszałam jakieś odgłosy kroków, obudziłam się gwałtownie. Przez chwilę nie wiedziałam, gdzie jestem. Rozglądałam się wokół, z oczami czerwonymi od łez. Po chwili uprzytomniłam sobie, co się stało i samotna łza - taka jak ja - popłynęła po moim policzku.
Już nieco trzeźwiej rozejrzałam się wokół, w końcu dostrzegając jakiegoś chłopaka. Początkowo poczułam się niepewnie, potem byłam zdezorientowana, a na końcu zebrał się we mnie gniew. Było widać każde uczucie w moich błękitnych oczach.
Przy mnie pojawił się mały strumyczek wody, ot tak. Co jakiś czas przybierał na sile, gdy tylko na myśli miałam to, co się stało z Winicjuszem. Starałam się jednak uspokoić, bo lepiej nie ryzykować powodzią.
-Kim jesteś? - spytałam, zachrypniętym, cichym głosem. Przyglądałam mu się, po chwili uprzytomniając sobie, że muszę być w opłakanym stanie, jednak aktualnie miałam to głęboko w nosie.

//A ja mam aż nadto weny ^^
Oki ^^
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 15:02:11
// Taaa... Na pewno Asasyna usłyszała... xD Oni chodzą ciszej, jak koty xD

Nie poruszył się z miejsca. Dalej stał, jak stał, przyglądając się dziewczynie. Domyślił się, że jest jakąś nimfą, czy kimś w tym rodzaju. Jakąś nimfą na dnie rozpaczy.
- Kiepsko wyglądasz - zagadnął od niechcenia, totalnie ignorując zadane sobie pytanie.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 15:30:38
Przyglądałam mu się czujnym wzrokiem.
-Nie pytałam się ciebie, jak wyglądam - powiedziałam cicho, nadal zachrypniętym głosem. Oparłam się o pień drzewa i spojrzałam w górę. Głupie łzy.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 15:41:10
Założył ręce i lekko podniósł głowę do góry. Po dłuższej chwili milczenia odezwał się.
- Ezio.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 15:44:48
Spojrzałam na niego przez chwilę.
-Alycia - odrzekłam krótko i już się nie odezwałam. Spojrzałam w dół na strumyk, który płynął dość niespokojnie. Bawiłam się nim, zmieniając jego kształt, moc... Tak jak chciałam. Na jego powierzchni przez chwile pojawiła się sylwetka Winicjusza, jednak po chwili duża fala zalała całą podobiznę.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 15:52:28
Zmarszył brwi, widząc na powierzchni wody znaną mu osobę. A może jednak mu się przywidziało? Może to był ktoś podobny?... W końcu nie widział go od dawna, mógł się zmienić. Zerknął uważnie na Alyss.
- Kto to był? - zapytał, chcąc się upewnić.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 16:01:56
-Przyjaciel. Tak jakby... -odrzekłam, nie ogrywając wzroku z ziemi.
*Nie płacz nie płacz nie płacz nie płacz* - myślałam. Cholera, nic to nie dawało. *Ogarnij się w końcu, Alyss. Już.* - pomyślałam i na powierzchni wody pojawiło się to, co mnie zawsze uspokajało. Konie. Na powierzchni stworzyłam jednego, który pędził przed siebie, choć w miejscu. Niemal słyszałam jego rżenie. Przymknęłam oczy i wyobraziłam sobie, że pędzę na jego grzbiecie, a wiatr rozwiewa mi włosy.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 16:12:03
Przyjaciel?... Ciekawe... Czyżby Wini znalazł sobie laskę? No nieźle... Ale chyba się pokłócili, albo coś, bo inaczej pewnie by się nie mazgaiła.
- Co tam u Winicjusza? - właściwie był pewien, że to jego podobiznę widział. Przyglądał się teraz wodnemu rumakowi.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 16:15:49
Zacisnęłam zęby i podniosłam wzrok, w którym błyskał gniew. W takich momentach to bez kija nie podchodź. Wzięłam głęboki wdech.
-Zwiedza. Odległe. Krainy. Bardzo. Odległe - odpowiedziałam powoli, z bólem w głosie i na nowo ze łzami w oczach. Koń znikł, tak samo jak mój chwilowy spokój. W zamian za to pojawiła się twarz człowieka, który posłał go w te "odległe krainy".
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 16:29:17
// Mina mniej-więcej, jak na avie //

Moment... On nie żyje?... Jako Asasyn coś wiedział o śmierci. O tym, jak ludzie ją nazywają również. Zresztą, to wcale nie tak trudno się domyślić. Ale, że on? Wini? Normalnie w głowie się nie mieści. Przyjrzał się uważnie twarzy na wodzie. Wiedział, kto to. Ciężko nie rozpoznać tak charakterystycznych mord, jakie posiadają tamci wojownicy.
I wszystko jasne...
- Chole*a... - mruknął.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 16:34:45
Wzięłam głęboki oddech.
-Znałeś go? - w końcu podniosłam wzrok na Ezia.

//Wybacz, że krótko, ale za to pisze na bloga nareszcie ;-; xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 16:56:40
// Hjaaa... Ja znowu weny nie mam... ;___; ... Pisz, pisz! xD

Pokiwał głową, nie odzywając się. Czy go znał? Ba! Był jego najlepszym kumplem. Niezawodnym przyjacielem. Jedynym, na którym mógł polegać.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 16:59:56
//Zaraz bd c:

Kiwnęłam w zamyśleniu głową. Zaczęłam pocierać rękami o ramiona, gdyż było mi zimno. Nadal bawiłam się wodą.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 17:58:05
Niby nigdy nie był skłonny do jakichkolwiek grzeczności, czy cuś... A teraz, widząc, że dziewczyna marznie zdjął kurtkę i podał jej. (Nie jest w szatach Asasyna.)
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 18:07:59
Spojrzałam na niego, ze zdziwieniem malującym się w oczach.
-D-dziękuję - rzekłam, biorąc kurtkę.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 09, 2015, 21:31:12
Wziął głęboki oddech. Stał chwilę bez słowa, po czym rzucił, robiąc krok w tył:
- To... ten, tego... Kiedyś tam mi to oddasz... Będę się pewnie kręcił w tej okolicy -odwrócił się i poszedł dalej (n i e z.t.). Czuł się trochę nieswojo w towarzystwie dziewczyny.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 09, 2015, 22:31:53
Poderwałam się tak gwałtownie, że na chwilę mnie zamroczyło. Przytrzymałam się drzewa, a gdy zaczęłam w końcu widzieć świat, poszłam szybko zanim. W drodze zdjęłam kurtkę.
-Nie lubię mieć długów wobec kogoś... - rzekłam cicho, podając mu kurtkę.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 10, 2015, 14:15:45
Zatrzymał się.
- Nie będzie ci zimno?
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 10, 2015, 17:34:13
-Tak właściwie to się już przyzwyczaiłam.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 10, 2015, 18:46:45
- Dobra, jak se chcesz - mruknął, wzruszając ramionami. Wziął kurtkę i poszedł dalej.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 10, 2015, 21:16:25
Patrzyłam się chwilę w jego plecy, po czym usiadłam, opierając się o pień drzewa.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 10, 2015, 21:52:29
Odszedł na tyle, by dziewczyna już go nie widziała. Nie widział, co ma z sobą zrobić. W końcu nie ma co tu robić, skoro Wini nie żyje. Ehh... Ciężko jest oddychać, kiedy się nie ma żadnego celu, czy perspektyw na przyszłość...
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 10, 2015, 22:35:15
Znów zaczęłam się bawić wodą. Machinalnie poprawiłam włosy, jak zwykle opadające mi na twarz. Po cichu płakałam - nie wiem dlaczego, ale kompletnie się rozkleiłam.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 11, 2015, 13:12:13
// No i brakus venus totallus ;_;
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 11, 2015, 16:45:02
Spojrzałam na krótki moment miejsce, gdzie ostatnio widziałam Ezia. Westchnęłam i położyłam się na ziemi. Po krótkiej chwili zasnęłam.

Poczułam gwałtowny ból w żebrach. Jakby ktoś mnie kopnął. Otworzyłam oczy i spojrzałam przed siebie. Zauważyłam jakiegoś człowieka, który trzymał broń skierowaną prosto pomiędzy moje oczy.
-Księżniczka jednak nie śpi - warknął mężczyzna.
Odchrząknęłam.
-Kim jesteś i czego tutaj szukasz? - zapytałam, na razie spokojnie.
-Jestem twoim koszmarem, maleńka.
Uniosłam brwi.
-Czyżby?
-Tak - warknął i znów mnie kopnął. Na chwile odebrało mi dech w piersi.
-Uważaj sobie lepiej - wydyszałam, próbując wziąć oddech. Mężczyzna błyskawicznie kucnął obok mnie i złapał mocno za szyję, lekko mnie podduszając.
-Lepiej ty uważaj, skarbie - rzucił mną o drzewo.
-Czego tu szukasz? - powtórzyłam pytanie.
-W sumie to już znalazłem - wyszczerzył się, patrząc na mnie.
Spojrzałam na niego spod byka. On jednak długo się nie zastanawiał. Znów mnie złapał i kolbą pistoletu uderzył w głowę. Zamroczyło mnie kompletnie, a po bardzo krótkiej chwili straciłam przytomność.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 11, 2015, 16:58:40
// I szo? Uratować? xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 11, 2015, 17:48:51
//A jak myślisz? xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 11, 2015, 18:12:46
// Zostawić i poczekać, aż tamten faciu ją zabije ^^
Mogem go zamordować?  :D
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 12, 2015, 00:26:15
//Możesz xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 12, 2015, 15:25:48
Wyczuł obecność kogoś obcego. Chwilę zastanawiał się, czy by tam nie wrócić i nie zobaczyć, co się dzieje. A, dobra... Co mi tam szkodzi... I wrócił. Zobaczył jakiegoś faceta, który znęcał się nad Alicią. Zaraz pożałuje! Typek nie miał najmniejszych szans go dostrzec. W końcu miał do czynienia z dobrze wyszkolonym skrytobójcą, czyż nie? Ezio podszedł do gościa od tyłu. Jednym płynnym ruchem ruchem ręki spowodował wysunięcie się ukrytego ostrza. Towarzyszył temu cichy "klik". Tamten jednak miał, widać, dobry słuch. Odwrócił się w kierunku młodego Asasyna, ściskając w dłoni nóż. Zbytnia pewność siebie bywa zdradziecka. Gdyby nie dobry refleks i zręczność Ezia pewnie jego głowa turlała by się właśnie po ziemi. Na szczęście skończyło się na niezbyt głębokiej rysie na prawym policzku.
Chłopak zirytował się. Posłał przeciwnikowi mrożące krew w żyłach spojrzenie, po czym, zanim ten zdążył by cokolwiek zrobić, skończył ku niemu, wykręcając mu rękę z nożem i wbijając swoje ostrze głęboko w jego gardło. Cichy, krótki jęk pokonanego i było po wszystkim. Odepchnął od siebie ciało faceta i rozejrzawszy się, czy nie ma już żadnego zagrożenia, uklęknął obok dziewczyny. Sprawdził puls i prawidłowość oddechu. Starał się ją ocucić.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 12, 2015, 16:05:18
Najpierw poczułam niewiarygodne pulsowanie w głowie. Potem otworzyłam oczy, biorąc głębszy wdech. Od razu przypomniałam sobie, co się stało. Tym razem nie czekałam. Nawet nie patrząc, w pierwszym takim ruchu machnęłam ręką, a woda wokół się podniosła bardzo szybko, oblewając Ezia zimną wodą, do tego pod ciśnieniem.
Zamrugałam kilkakrotnie, w moich oczach błyskał gniew. Spojrzałam przed siebie, wzięłam głęboki wdech, gdy dotarło do mnie, że to Ezio.
-O cholera... - mruknęłam. Szybko się podniosłam, może nawet za szybko. - P-przepraszam... j-ja myślałam... - zaczęłam się tłumaczyć.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 12, 2015, 16:33:20
// Hahahahaha xD

"Spodziewaj się niespodziewanego" - to jego motto. A jednak... No, ciężko byłoby przewidzieć nagły, zimny prysznic w lesie. Ciśnienie wody przewróciło go na ziemię. Otworzył ze zdziwienia gębę, ale zaraz ją zamknął z powrotem.
- Nie no... Nic się nie stało... - mruknął, podnosząc się. Przynajmniej krew z policzka się spłukała... Odruchowo chciał już zmienić się w wilka i strzepać z siebie wodę, ale powstrzymał się. Nie będzie pokazywał ledwo poznanej dziewczynie, że jest wilkokrwistym. Przecież równie dobrze mogłaby być łowczynią.
Zerknął na trupa. Trzeba by się go pozbyć.
- Kto to był?
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 12, 2015, 18:08:57
Spojrzałam na niego.
-Czekaj - rzekłam. Machnęłam lekko ręką i cała woda spłynęła z Ezia, zostawiając go suchym. -Już i tak wszyscy wiedzą, że jestem nimfą - mruknęłam cicho pod nosem. - Przynajmniej się nie przeziębisz - rzekłam głośniej.
-Nie mam pojęcia. Pewnie jakiś łowca, który chciał zgarnąć pieniądze za mnie - odpowiedziałam.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 12, 2015, 18:24:32
Wielce ucieszył się z faktu, iż jest znów suchy.
- Czyli na ciebie też polują... - za późno ugryzł się w język. No i się wygadał, że nie jest "zwykły". Chociaż ona łowczynią raczej nie jest... Nie wygląda też na taką, która mogłaby sprzedać. W końcu sama jest nimfą.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 12, 2015, 22:11:24
-Taak, na mnie też - potwierdziłam. Zastanawiało mnie, co w sobie ma takiego niezwykłego ten chłopak, że na niego polują łowcy.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 13, 2015, 15:52:33
Domyślał się, że Alyss interesuje jego rasa, ale nie miał zamiaru zaspokajać tej ciekawości. Odwrócił się. Ponownie wysunął ukryte ostrze, żeby wytrzeć je z krwii. Rękaw i tak miał już nią wysmarowany, więc nie zrobi różnicy parę plam więcej. Schował ostrze i nachylił się nad trupem. Zaczął go przeszukiwać, ale nie znalazł nic ciekawego, poza krótkim pistoletem.  Wielostrzałowa Beretta z fajną kaburą. Odpiął ją od pasa zabitego i przypiął do własnego, umiejętnie ukrywając pod bluzą.
- Możesz wodą wyżłobić dół na połtora metra?
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 13, 2015, 16:12:57
-Wodą mogę wszystko - uśmiechnęłam się lekko. Spojrzałam na ziemię, gdzie po krótkiej chwili pojawił się taki oto dół - na półtora metra.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 13, 2015, 18:43:51
Kiedy dół był gotowy Ezio wepchnął tam trupa i jako tako zakopał dół, zgarniając ziemię nogą. Wytarł ręce o siebie. Poczuł, że lepka maź cieknie mu po policzku. Wyciągnął z kieszeni chustkę i zaczął wycierać krew.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 14, 2015, 14:32:01
Spojrzałam na ziemię. Widać było, że ktoś tu kopał. Jednak ja z pomocą wody zatarłam te ślady. Przeniosłam wzrok na Ezia.
-Pomóc? - spytałam.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 14, 2015, 16:31:54
- Poradzę sobie... - mruknął. Bywał nieraz dużo ciężej ranny, więc takim "zadrapaniem" zbytnio się nie przejął. Przycisnął na wpół czerwoną już chusteczkę mocniej i ruszył w kierunku, w którym skierował się wcześniej. Alyss była już bezpieczna, więc mógł ją z czystym sumieniem opuścić. Jeśli on w ogóle owe sumienie posiada. No cóż... W każdym razie dziwnie się czuł w towarzystwie dziewczyny. Tłumaczył to sobie tym, że to normalna reakcja typowego samotnika na jakiekolwiek towarzystwo, podobnej rasy.


____________
I szo tera?... ;____;
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 14, 2015, 20:39:21
_____________
I haven't got any idea ;-;
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 14, 2015, 22:48:26
// Kurde... Jeszcze pomyślę, zanim zasnę mam czasami niezłe pomysły xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 15, 2015, 16:46:05
Siedziałam na ziemi, gdy zaczęła mnie boleć głowa. Pomyślałam, że to ze zmęczenia, więc położyłam się niezgrabnie na ziemi. Świat się zaczął kręcić i bardzo szybko zasnęłam, czy też zemdlałam.
W międzyczasie straciłam oddech. Potem go odzyskałam, żeby jednak po chwili go stracić. I tak w kółko. Nadal mimo tego wszystkiego byłam nieprzytomna.

//Nie mam pojęcia, co pisać, dzisiaj jestem nieogarnięta ;_;
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 15, 2015, 17:01:54
Dzięki swojemu wyostrzonemu słuchowi stwierdził, że coś znów jest nie tak, jak trzeba. Nigdzie już chyba dzisiaj nie pójdzie... Przystanął i odwrócił się. Zobaczył, co się dzieje z Alyss i biegiem wrócił do niej. Uklęknął koło niej i przystąpił do sztucznego oddychania. Miał nadzieję, że to pomoże. Jego ruchy były dość nerwowe. To dziwne, bo zazwyczaj stara się być opanowanym. W swojej profesji musi być opanowanym...
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 15, 2015, 17:07:17
Zero reakcji, poza dodatkowymi drgawkami.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 15, 2015, 17:10:33
// Nie mam zielonego pojęcia o pierwszej pomocy, heeelp... xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 15, 2015, 17:13:58
//Zanieś do szpitala i tyle xD
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Ezio w Styczeń 15, 2015, 17:21:39
// A, niechta będzie xD

Kontynuował jeszcze sztuczne oddychanie przez jakąś chwilę, ale w związku z brakiem prawidłowych reakcji, przestał. Pomyślał, czy by nie zadzwonić na pogotowie. Ale przecież byli w lesie. I tak nie było zasięgu. Nie zastanawiając się już więcej wstał, wziął dziewczynę na ręce i ruszył, najszybciej, jak mógł, w stronę szpitala.
Tytuł: Odp: Jasna strona lasu
Wiadomość wysłana przez: Alycia w Styczeń 15, 2015, 20:09:54
Wyniesiona.