Over The World

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10
 31 
 dnia: Sierpień 08, 2019, 11:24:57 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Meksyk
- Hmmmm-mm? - wymruczała pod nosem Meksyk zanim jeszcze jej mózg zdążył przetworzyć uzyskaną od Alex informację. Po kolejnych kieliszkach wydawał się pracować coraz gorzej.
- Alexsss... Tyy, nooo... Fak-tyćnie... - wysepleniła, wlepiając wzrok we wskazaną przez towarzyszkę chlania osobę.
- Musssimyy coś... z tyyyym srob-bic... S tyym sbocconyyym tyym, nooo... - spojrzała porozumiewawczo na Alex i zsunęła się ze stołka. Z gracją słonia w składzie porcelany zaczęła zakrać się bliżej upatrzonego celu, potykając się o własne nogi. Gdy tylko znalazła w odpowiedniej odległości zrobiła użytek z porwanej z parku kaczki. (Aż dziw, że nikt wcześniej nie zwrócił jej uwagi, że nie powinna wprowadzać zwierząt do baru.)
Dzięki sile wyrzutu kaczka z impetem poszybowała w stronę biednej, niczego nie spodziewającej się, pani fotograf.

 32 
 dnia: Sierpień 08, 2019, 11:08:52 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alice Chamberi
- Taa, mogę się z tym utożsamić... - mruknąłem pod nosem, słysząc tą wzmiankę o wilkach. - Skoro nie chcesz znać prawdy, może lepiej byłoby sobie odpuścić? Po co szargać sobie nerwy? - nie do końca wiedziałem, czy lepiej dla tego kogoś, komu Elizabeth cyknęła zdjęcie byłoby, gdyby go dorwała, zatem zacząłem się zastanawiać nad ewentualnym zniechęceniem jrj do całej akcji. Choć teraz to i mnie w sumie zainteresowało, kim mógł być tamten zmiennokształtny - nieważne, że w swoim życiu stykałem się z nimi nad wyraz często. Zainteresował mnie i tyle.

 33 
 dnia: Sierpień 08, 2019, 11:03:05 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alex
Alex nuciła coś nieprzytomnie pod nosem, fałszując ile wlezie. Co chwilę dolewała im obu wódki do kieliszków tak, że aż wylewała się na blat. W pewnym momencie oderwała wreszcie wzrok od trunku i podniosła głowę. W oczy rzuciły jej się dwie osoby; jedna przypominała jej przyjaciela jej siostry Alice, o tym samym imieniu, choć to równie dobrze mogła być po prostu baaaaardzo wysoka dziewczyna, a druga...
Alex zmrużyła oczy, nie spuszczając z niej wzroku i w tym samym czasie macając się po kieszeni płaszcza, skąd wyciągnęła po dłuższej walce wymiętolony i poplamiony plakat z listem gończym. Przez chwilę porównywała twarze, jednak cała jej wizja falowała, podskakiwała i kręciła się, więc Alex naturalnie założyła, że to przecież musi być ta sama osoba. Jakby tak przymrużyć oczy i przekrzywić głowę...A potem spojrzeć kątem oka...
-Teee...Mekssss... - mruknęła, szturchając dziewczynę w ramię. -Chyba mamy tego zbossszeńca...Pacz tam...!

 34 
 dnia: Sierpień 08, 2019, 10:54:23 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Elizabeth
- Ale czy ja chciałam powiedzieć, że mam rację? - Beth jęknęła. Była pewna wielu rzeczy, ale co pewnego może być w tym, że Eliza widziała wilka, który zmienił się człowieka? Takie rzeczy są tylko w bajkach, nie ma możliwości, żeby to było prawdziwe. - Pewnie masz rację z tym, że to był człowiek z psem, chociaż, jak mówiłam, jestem przekonana, tak na 100%, że to był wilk. Chyba, że ten człowiek szedł z wilkiem na spacer, chociaż uważam, że trzymanie wilków w niewoli jest złe.

 35 
 dnia: Sierpień 08, 2019, 10:49:36 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Meksyk
Jakimś cudem pijanej Meksyk, nadal trzymającej pod pachą kaczkę, udało się wdrapać na wysoki barowy stołek. Ucieszyła się widząc ich butelkę pełną. Wcale jej do głowy nie przyszło, że skoro tyle wcześniej piły, to butelka nie miała prawa być nienaruszona.
- Wódka! - wymamrotała ni to do siebie, ni do Alex.

 36 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 22:01:33 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alice Chamberi
- Zgaduję, że poczekam tutaj. Stchórzysz, nie stchórzysz - mi wsio jedno. To nie ja chcę udowodnić, że mam rację. - wystawiłem jej przekornie język, odchylając się nonszalancko na krześle do tyłu, dopóki mi nóg starczyło. Gdzieś po drugiej stronie baru mignęło mi coś szarego, ale szybko zniknęło mi z pola widzenia, więc - równie szybko - wyrzuciłem to z pamięci.

 37 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 21:56:19 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alex
Do baru, po raz kolejny, weszły Alex z Meksyk, tym razem jednak ich mała grupka powiększona była przez lekko podduszoną kaczkę w rękach drugiej dziewczyny. Alex holowała ją przez bar, mniej lub bardziej sprawnie nawigując między ludźmi, aż dotarły pod kontuar. Alex bez słowa czy choćby spojrzenia zrzuciła dwóch gości ze stołków, które dwie kobiety wcześniej okupowały, i wsunęła się na jeden z nich, z okrzykiem radości łapiąc butelkę Everclear, która jakimś cudem wciąż stała w tym samym miejscu, w jakim ją zostawiły, choć jakby lżejsza. Alex zmarszczyła brwi i wpatrzyła się tępo w butelkę. Butelka nagle była pełna.

 38 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 21:55:38 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Elizabeth
- Jestem przekonana. Ale nie martw się, chwila i mi przejdzie, gwarantuję! Ale chyba będę musiała skoczyć do domu i się przebrać - mruknęła, po czym dodała w myślach "i już nigdy stamtąd nie wychodzić".

 39 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 21:53:49 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Alice Chamberi
- Mogę na ciebie co najwyżej poczekać, jak będziesz się turlać po krzakach - prychnąłem z lekkim uśmiechem. - Na pewno nie zamierzam pomóc ci się tam dostać, na tym moja uprzejmość się niestety kończy, co muszę powiedzieć z bólem serca, ale najważniejsze to przecież znać swoje wady - wyeliminować je to druga połowa sukcesu, ale komu by się chciało? - patrzyłem sceptycznie jak Elizabeth walczy z butelką - i przegrywa tą walkę. Szczerze mówiąc, nie do końca wiedziałem, co ludzie widzą w tym alkoholu, a już co widzą PO NIM, stanowiło dla mnie nierozwiązywalną zagadkę na miarę węzła Gordyjskiego. Ale cóż, nie mnie oceniać. To znaczy, milcząco oceniać i tak zamierzałem, w końcu, mimo wszystko, byłem sobą, ale przecież nie będę jej niańczył. - Pijesz tę wódkę jak wodę. Jesteś pewna, że to nie woda smakowa? To by było dziesięć razy gorzej...

 40 
 dnia: Sierpień 07, 2019, 21:52:23 
Zaczęty przez Karo - Ostatnia wiadomość wysłana przez Meksyk
- Wódka! - wykrzyknęła i z przerażenia mało nie wypuściła kaczki. Biedny ptak ponownie spróbował uciec lecz i tym razem jego wysiłki spełzły na niczym.
- Wracamy! - zakomenderowała Meksyk i nieco jeszcze chwiejnym krokiem, ale z kaczką pod pachą ruszyła razem z Alex na akcję odbicia cennej butelki.

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 10
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
ania2018 jeszgarbiony kociakowo watahaczystejkrwi countrylife