104
« dnia: Październik 28, 2014, 19:01:46 »
Łaziłem bez celu, błądząc pośród tropikalnych drzew. Nie było tu wyraźnie oznaczonej ścieżki, ale zaufałem swojej orientacji w terenie. Najwyżej się tu zamieszka, a co! Jednak martwiły mnie trochę dzikie zwierzęta. Na przykład wilki, które znajdowały się kilka metrów ode mnie. Zaraz, wilki w dżungli? Coś chyba jest nie tak. Zatrzymałem się, starając się nie patrzeć w ich stronę. Przeszedł mnie dreszcz niewiedzy. Co powinienem zrobić? Olać to i pójść dalej, udając, że ich nie widzę, uciekać czy stać tak aż sobie pójdą? Póki co, stałem.