Over The World

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Autor Wątek: Polana  (Przeczytany 5750 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 13, 2015, 16:42:28 »

Zastanawiał się kim są te dziewczyny i czego od nich chcą. Nie miał jednak zbyt wiele czasu do namysłu.
Posłusznie pobiegł za Alycią. Teraz jednego był pewien. Mianowicie, że oprócz zabójców z organizacji mają za wrogów kogoś jeszcze. Chyba nimfy. Tyle, że tych nie obawiał się tak bardzo, mimo, iż widział wyczyny Alyss. Coś nie pozwalało mu uwierzyć - najprawdopodobniej męska duma zawodowego mordercy - że takie słabe, delikatne dziewczęta byłyby w stanie wyrządzić mu jakąkolwiek krzywdę.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 13, 2015, 19:26:56 »

Zatrzymałam się gdzieś na skraju lasu. Spojrzałam na Ezia.
-Musimy zakończyć nasz związek - rzekłam cicho, po długiej ciszy. Z oczu popłynęły mi łzy. Opuściłam wzrok na ziemię.

//Brak weny :x
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 13, 2015, 20:09:46 »

Spojrzał zaskoczony na nimfę. Na jego twarzy odmalowywały się kolejno różne emocje. Zdziwienie, niedowierzanie, gorycz, smutek, rozczarowanie...
Źle odebrał intencje dziewczyny. Myślał, że to przez zabójstwo jej przyjaciółki. Że ona po prostu nie może mu wybaczyć. Uchylił parokrotnie usta, żeby coś powiedzieć, lecz właściwie nie wiedział co. Miał się usprawiedliwiać, błagać o przebaczenie? Czy przyjąć to z bólem serca i pozwolić jej odejść, w ramach pokuty za grzechy przeszłości?...
Pochylił smętnie głowę. Chciał walczyć o nich razem, lecz bał się przeciwstawić Alyss. W końcu to siebie uważał za winnego.
Czuł się zupełnie bezsilny. Powerless...
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 13, 2015, 23:19:52 »

Podniosłam wzrok i popatrzyłam się na niego. Nie wiedziałam, że myślał, że to przez niego.
-Powinnam od początku przestać, przecież znam skutki... Ja.. Ja Cię naraziłam na niebezpieczeństwo - zaczęłam mówić, a po chwili się rozpłakałam. Znowu ja zepsułam.
Znowu.
Stanęłam na palcach i pocałowałam go.
-Przepraszam - szepnęłam niemal bezgłośnie.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 14, 2015, 13:48:48 »

Coś mu się nie zgadzało. Podniósł głowę i uważanie przyjrzał się dziewczynie. Położył dłonie na jej ramionach.
- Moment... Alyss, co ty mówisz? - zapytał, ze szczerym i nieukrywanym zdziwieniem.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 14, 2015, 15:07:31 »

-Wiesz, kto to był? - westchnęłam, jednak domyślałam się niestety odpowiedzi.
-To były nimfy, które przyszły cię albo unieszkodliwić, albo zabić - zaczęłam - najczęściej jednak robią to drugie.. One to robią, bo nasza społeczność nimf jest przeciwna wiązaniu się z człowiekiem, bo nie chcą, by powstawały mieszanki - wyjaśniłam cicho.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 14, 2015, 15:38:44 »

Miał już na końcu języka uwagę w stylu: nie jestem człowiekiem. Uznał jednak, że to byłoby raczej nie na miejscu.
Przez chwilę trawił usłyszane wiadomości, po czym odezwał się, jakimś takim dziwnym, rozedrganym głosem.
- Wolałbym stracić życie, niż ciebie...
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 17, 2015, 21:50:51 »

-J-ja nie mogę pozwolić, by cię zabiły - szepnęłam. - Po prostu nie mogę...
Kompletnie się rozkleiłam. Nie miałam siły z nimi walczyć, a po tym co zrobiłam, byłam pewna, że będą nas gonić. Chyba... Chyba że się rozstaniemy...
Nie.
Nie mogę.
Wolałabym się zabić, niż pozwolić mu odejść.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 17, 2015, 22:00:07 »

Objął dziewczynę ramieniem i mocno przytulił.
- Kocham cię - wyszeptał - Jakoś to przetrwamy...
Ton jego głosu był łagodny, jak kołysanka. Chciał dać Alyss poczucie pewnego bezpieczeństwa. Chociaż wiedział, że wcale kolorowo to wszystko nie wygląda.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 17, 2015, 23:30:33 »

Wtuliłam się w niego. Czułam się bezpieczna, choć wiedziałam, że to nie koniec. A wręcz przeciwnie, że to dopiero początek.
-Ja ciebie też - szepnęłam, nadal wtulona w niego.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 18, 2015, 14:17:31 »

- Jakoś to przetrwamy - powtórzył, myśląc o tym, jakby można sobie w tej sytuacji poradzić. Najbardziej racjonalne rozwiązanie, jakie mu do głowy przychodziło, to ucieczka i zaszycie się w jakimś spokojnym miejscu. Przeczekanie burzy. Nie chodziło mu o własne bezpieczeństwo. Żeby tylko jej nic nie zagrażało...
W razie konieczności gotów był walczyć ze wszystkimi zabójcami z organizacji i kimkolwiek innym, kto śmiałby chcieć ich rozdzielić. Czuł się teraz, jak rycerz, ratujący piękną księżniczkę. I tym mocniej ją kochał...
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 18, 2015, 18:05:57 »

Westchnęłam, obejmując Ezia.
-Chodźmy się przejść... Dobrze? - zapytałam. Chciałam opuścić już ten las.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 18, 2015, 21:30:51 »

- Dobrze... Gdzie?
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 19, 2015, 20:13:26 »

-Może do domu? Tam jest chyba najlepiej - zaproponowałam
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Polana
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 19, 2015, 21:53:36 »

Cicho westchnął.
- Noo... Nie jestem pewny... - mruknął. Przecież obstawienie domu poszukiwanej zwierzyny to podstawa. Ezio był pewnien, że szef kazał to zrobić. I ich szukać...
Swoją drogą, zastanawiał się, co z jego bratem. Miał nadzieję, że przez niego nie wpakował się w jeszcze większe problemy.
Zapisane


 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
managerzuzlowy insei mafiawolomin patrimonium alshams