Over The World

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Strony: 1 ... 3 4 [5]   Do dołu

Autor Wątek: Ruiny  (Przeczytany 6718 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #60 dnia: Luty 21, 2015, 22:48:13 »

-A tak właściwie opowiedzieć, bo nie chcę nic przed Tobą ukrywać.. - wyjaśniłam i spojrzałam nieśmiało na niego. Wzięłam oddech i zaczęłam wyjaśniać:
-Parę lat temu, zanim trafiłam tutaj - zrobiłam przerwę - miałam przyjaciółkę, najbliższą w życiu mi osobę. Byłyśmy jak siostry, albo i lepiej. Była po prostu tym, kogo zawsze potrzebowałam. Gdy pewnego dnia wstałam, mama przyszła do mnie i powiedziała, jak jej przykro. Że przykro jej, że nic nie zdołałam zrobić. Nie wiedziałam, o co chodziło. Jednak bardzo szybko dotarły do mnie złe wieści. Moja przyjaciółka... została zamordowana. - cicha łza popłynęła po moim policzku. - Załamałam się po tym i przyrzekłam sobie, że znajdę zabójcę i się zemszczę. Uciekłam z domu w poszukiwaniu tropu, gdyż policja jedynie machnęła ręką na to. Trafiłam przez to tutaj, gdzie dowiedziałam się o osobach, które zabijają po cichu. - zatrzymałam się. No już Alyss, mów. Powiedz mu, co głupiego żeś wymyśliła. Zebrałam się w sobie i rzekłam cicho, bardzo cicho:
-J-ja... Ja zadzwoniłam tam i podałam siebie jako cel, chciałam żeby on mnie zaatakował i wtedy bym mogła się na nim zemścić za to, że odebrał najbliższą mi osobę - powiedziałam szybko. Nie podnosiłam wzroku na Ezia, wiedziałam, że patrzył się na mnie z pogardą. Bo przecież ten plan był bez sensu. Ale musiałam coś zrobić.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 22, 2015, 20:27:56 »

// Dobre by było, jakby jeszcze potem dodała, jak nazywała się ta jej przyjaciółka xD

Nie skojarzył faktów. Zabił już wiele osób. Zresztą... "Agencja" wysyła różnych zabójców w różne miejsca.
Historia Alyss ruszyła trochę jego twardym sercem. Zawsze starał się nie myśleć o swoich ofiarach, jako o czyjichś (chrzanić gramatykę xD) krewnych, znajomych, dobrych przyjaciołach. Gdyby to robił, to nie dałby pewnie rady nikogo zabić. Szef zawsze go uczył, że to jedynie nic nie znaczące cele, których śmierć nie obchodzi świata. Maleńkie robaczki. Nic się nie stanie, kiedy któregoś rozdepczesz...
Popatrzył na Alyss. Teraz zrozumiał, że bez potrzeby rzucił się na kumpla. Nie sądził, że byłaby do tego zdolna. Ale przecież... Miała szczęście... Gdyby padło na innego zabójcę, nie przeżyłaby tego spotkania! Na samą myśl o tym trochę zbladł. Otrząsnął się i podszedł do dziewczyny o pół kroku bliżej.
- Co ty zrobiłaś... - jęknął - I co? Miałaś zamiar zabić mordercę?...
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 22, 2015, 23:18:00 »

-Nawet nie wiesz, jaką krzywdę potrafię komuś zrobić - rzekłam cicho. - Zwłaszcza na osobie, która odebrała mi kogoś, kto był dla mnie ważniejszy od mojego życia. Za kogo mogłabym oddać swoje życie. Za kogoś, dla kogo mogłam zabić - podniosłam wzrok, w którym krył się ból, rozpacz, a także przez wiele lat skrywana złość.
-Możesz mnie mieć za zwykłą nimfe, spokojną dziewczynę, która potrafi coś tam zrobić z wodą. Ale tak naprawdę mogę być bardzo niebezpieczna -  jakby dla potwierdzenia swych słów moje oczy zaczęły szaleć, niczym morze w trakcie sztormu.
-Cóż... Jestem jak woda. Mogę być spokojna i nieszkodliwa, a nawet pomocna. Ale mogę nieść śmierć, pożogę i ogromne straty - pstryknęłam, a niebo zaszło chmurami, z których zaczęły padać małe kropelki wody - Na zawołanie mogę zrobić prawie wszystko. A co dopiero będzie, gdy zabraknie mojego zawołania?
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #63 dnia: Luty 23, 2015, 21:49:10 »

- No dobra... Ale gdyby coś poszło nie tak? - robił jej wyrzuty. Przymknął oczy. Teraz wyobraźnia podsuwała mu inną wersję wydarzeń. Otóż... Gdyby Ezio nie zauważył w porę, że to Alyss? Nie wytrzymał by tego. Cicho westchnął.
- Jeszcze na ciebie nie "zapolował"? - zapytał, jakby nic nie wiedział. Kłamstwa jednak coraz bardziej ciążyły mu... Okropne uczucie.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #64 dnia: Luty 23, 2015, 21:55:42 »

Pokręciłam głową. Chmury rozeszły się, a ja westchnęłam.
-Zawsze może coś pójść nie tak - powiedziałam jedynie.
-Chyba zapolował. Usłyszałam syk za sobą, a gdy się odwróciłam, widziałam jedynie znikającą postać pośród drzew. Nie zdążyłam go dopaść - opowiedziałam, jak było.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #65 dnia: Luty 23, 2015, 22:02:37 »

- Mam nadzieję, że więcej się już nie pokaże - powiedział.
- Nie chciałbym, żeby coś ci się stało - dodał, z czułością w głosie. Spojrzał jej w oczy, po czym mocno do siebie przytulił. Z lubością wsłuchiwał się w rytm bicia jej serca.
Taki paradoks - zakochany romantyk, a zarazem bezlitosny morderca...
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #66 dnia: Luty 23, 2015, 22:11:42 »

Westchnęłam.
-Tak bardzo chciałam pomścić Spencer... - westchnęłam i samotna łza popłynęła po moim policzku, by potem zostawić prawie niewidoczną plamkę na ramieniu Ezia.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #67 dnia: Luty 24, 2015, 18:32:36 »

Spencer... Zaczął przeszukiwać swoją "bazę danych". Coś mu światło. Chole*a. Uświadomił właśnie sobie, że wie kto zabił przyjaciółkę Alycii. On sam. Zamknął na chwilę oczy. Super, gorzej być nie mogło... Z tego, co pamiętał, tamta dziewczyna za dużo wiedziała. Wiedziała o którymś komisarzu z psiarni. No i zlecił jej morderstwo... Gdyby Ezio wiedział, że ona jest tak ważna dla Alyss, w życiu nie podniósłby na nią ręki.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #68 dnia: Luty 24, 2015, 18:41:30 »

-Wiesz... Ja już pójdę, muszę to wszystko przemyśleć - oznajmiłam z westchnieniem. Byłam zmęczona, od dawna nie spałam. - Jakby co to będę w domu, wchodź kiedy chcesz - poinformowałam. Pocałowałam go i poszłam, zatopiona w myślach.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #69 dnia: Luty 25, 2015, 20:20:16 »

Rozejrzał się bezradnie. I co on teraz ma zrobić? Nie może dalej oszukiwać ukochanej. To jak tchórzostwo. Tyle, że przysięgał wierność organizacji skrytobójców. W końcu stwierdził, że pójdzie w świat. Przed siebie. Tak daleko, gdzie go tylko nogi poniosą. Zacznie wszystko od nowa. Zostawi dotychczasowe życie. Dramatyczna decyzja.
Postąpił nawet parę kroków naprzód. Nie! To nie jest żadne rozwiązanie. Cicho jęknął i poszedł w innym kierunku. Do swojego domu.
Zapisane


Karo

  • Administrator
  • Ekspert
  • ********************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1210
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #70 dnia: Kwiecień 03, 2015, 19:34:44 »

Chwilę przesiedziała u Syriusza. Stwierdziła jednak, że musi się gdzieś przejść. Wkroczyła na teren Ruin, nucąc coś pod nosem.
- Aramisa? - rozległ się znany jej głos.
- Alexiel - odparła, machając ogonem.
Tuż koło niej pojawił się rosły basior. Był cały czarny, jedno oko miał czerwone, a drugie niebieskie. Na szyi miał zawieszony medalion.
- Przede mną nigdy nie uciekniesz, Aramiso - powiedział dumnie się prostując.
- Nie jestem Aramisa. Jestem Karo - prychnęła, odsuwając się od niego. - I nie będę z tobą, jestem z Ianem.
- Z tą fajtłapą? Nie zapominaj, że stworzyłem was po to, żeby każda była ze mną. Czy mam skrócić twój żywot i wezwać nową Karo?
- Nie! - zaprotestowała. I to był błąd. Jej ciało zaczęło drżeć i z puchatej wadery powstała wadera o twardej sierści, której charakter był równie twardy.
Zapisane
Imię:
Karo. Jest to skrót od imienia Karoiiina.

Wiek:
3 lata.
3 lata | 27 dzień | 3 część

Moce:
1. Magia - potrafi czarować, jednak musi znać zaklęcia i nie może stworzyć coś z niczego
2. Sokoli wzrok - gdy powie 'wzrok' może zobaczyć coś za ścianą, coś oddalonego do 20 km, wnętrzności innych stworzeń, wnętrza budynków itp. Nie kopiować! Kopiowanie karane!
3. Świecenie - gdy tam, gdzie właśnie jest wadera, pojawi się inny wilk, jakaś część jej ciała zaczyna świecić na niebiesko Nie kopiować! Kopiowanie karane!
4. Zmiennokształt - może przybierać postać innego zwierzęcia lub czegokolwiek
5. Ożywianie rzeczy wyobrażonych - jeśli wyobrazi coś sobie i powie 'stwórz', to ta rzecz pojawia się Nie kopiować! Kopiowanie karane!
6. Burzliwość - podczas napadu złości może władać burzą, która nagle się pojawia, 'zżera' to dużo energii Nie kopiować! Kopiowanie karane!
7. Wielożytność - może być w wielu miejscach naraz..
8. Syreni śpiew - jej śpiew jest magiczny: może władać (przejmować kontrolę) podczas śpiewu nad innymi wilkami/ludźmi na 1 godzinę.. Nie kopiować! Kopiowanie karane!
9. Władanie żywiołami - sam wiesz
10. Wytwarzanie niewidzialnej tarczy, dzięki której nikt mnie nie widzi/czuje.. - gdy tego chce, pojawia się tarcza. Nikt mnie nie może zobaczyć ani wyczuć. Nie kopiować! Kopiowanie karane!
11. Teleportacja.

Partner:
Ian.

Potomstwo:
Nein, bo jeszcze Ian zemdleje.

Rodzina:
Brat bliźniak: Haru.

Przyjaciele:
~ Slash;
~ Syriusz (xD).

Wrogowie:
Nein ._.

Jako czuowiek:

Karo

  • Administrator
  • Ekspert
  • ********************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 1210
    • Zobacz profil
Odp: Ruiny
« Odpowiedź #71 dnia: Kwiecień 03, 2015, 19:36:28 »

Mruknęła coś pod nosem.
- A teraz spieprzaj stąd - prychnął i zniknął.
Wadera posłusznie ruszyła w stronę innego terenu.
z.t.
Zapisane
Imię:
Karo. Jest to skrót od imienia Karoiiina.

Wiek:
3 lata.
3 lata | 27 dzień | 3 część

Moce:
1. Magia - potrafi czarować, jednak musi znać zaklęcia i nie może stworzyć coś z niczego
2. Sokoli wzrok - gdy powie 'wzrok' może zobaczyć coś za ścianą, coś oddalonego do 20 km, wnętrzności innych stworzeń, wnętrza budynków itp. Nie kopiować! Kopiowanie karane!
3. Świecenie - gdy tam, gdzie właśnie jest wadera, pojawi się inny wilk, jakaś część jej ciała zaczyna świecić na niebiesko Nie kopiować! Kopiowanie karane!
4. Zmiennokształt - może przybierać postać innego zwierzęcia lub czegokolwiek
5. Ożywianie rzeczy wyobrażonych - jeśli wyobrazi coś sobie i powie 'stwórz', to ta rzecz pojawia się Nie kopiować! Kopiowanie karane!
6. Burzliwość - podczas napadu złości może władać burzą, która nagle się pojawia, 'zżera' to dużo energii Nie kopiować! Kopiowanie karane!
7. Wielożytność - może być w wielu miejscach naraz..
8. Syreni śpiew - jej śpiew jest magiczny: może władać (przejmować kontrolę) podczas śpiewu nad innymi wilkami/ludźmi na 1 godzinę.. Nie kopiować! Kopiowanie karane!
9. Władanie żywiołami - sam wiesz
10. Wytwarzanie niewidzialnej tarczy, dzięki której nikt mnie nie widzi/czuje.. - gdy tego chce, pojawia się tarcza. Nikt mnie nie może zobaczyć ani wyczuć. Nie kopiować! Kopiowanie karane!
11. Teleportacja.

Partner:
Ian.

Potomstwo:
Nein, bo jeszcze Ian zemdleje.

Rodzina:
Brat bliźniak: Haru.

Przyjaciele:
~ Slash;
~ Syriusz (xD).

Wrogowie:
Nein ._.

Jako czuowiek:
Strony: 1 ... 3 4 [5]   Do góry
 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
rekogrupastettin paladyni super-krasnale skandynawistyka swiatmody