Over The World

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Autor Wątek: Jasna strona lasu  (Przeczytany 6750 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 09, 2015, 16:12:03 »

Przyjaciel?... Ciekawe... Czyżby Wini znalazł sobie laskę? No nieźle... Ale chyba się pokłócili, albo coś, bo inaczej pewnie by się nie mazgaiła.
- Co tam u Winicjusza? - właściwie był pewien, że to jego podobiznę widział. Przyglądał się teraz wodnemu rumakowi.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 09, 2015, 16:15:49 »

Zacisnęłam zęby i podniosłam wzrok, w którym błyskał gniew. W takich momentach to bez kija nie podchodź. Wzięłam głęboki wdech.
-Zwiedza. Odległe. Krainy. Bardzo. Odległe - odpowiedziałam powoli, z bólem w głosie i na nowo ze łzami w oczach. Koń znikł, tak samo jak mój chwilowy spokój. W zamian za to pojawiła się twarz człowieka, który posłał go w te "odległe krainy".
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 09, 2015, 16:29:17 »

// Mina mniej-więcej, jak na avie //

Moment... On nie żyje?... Jako Asasyn coś wiedział o śmierci. O tym, jak ludzie ją nazywają również. Zresztą, to wcale nie tak trudno się domyślić. Ale, że on? Wini? Normalnie w głowie się nie mieści. Przyjrzał się uważnie twarzy na wodzie. Wiedział, kto to. Ciężko nie rozpoznać tak charakterystycznych mord, jakie posiadają tamci wojownicy.
I wszystko jasne...
- Chole*a... - mruknął.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 09, 2015, 16:34:45 »

Wzięłam głęboki oddech.
-Znałeś go? - w końcu podniosłam wzrok na Ezia.

//Wybacz, że krótko, ale za to pisze na bloga nareszcie ;-; xD
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 09, 2015, 16:56:40 »

// Hjaaa... Ja znowu weny nie mam... ;___; ... Pisz, pisz! xD

Pokiwał głową, nie odzywając się. Czy go znał? Ba! Był jego najlepszym kumplem. Niezawodnym przyjacielem. Jedynym, na którym mógł polegać.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 09, 2015, 16:59:56 »

//Zaraz bd c:

Kiwnęłam w zamyśleniu głową. Zaczęłam pocierać rękami o ramiona, gdyż było mi zimno. Nadal bawiłam się wodą.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 09, 2015, 17:58:05 »

Niby nigdy nie był skłonny do jakichkolwiek grzeczności, czy cuś... A teraz, widząc, że dziewczyna marznie zdjął kurtkę i podał jej. (Nie jest w szatach Asasyna.)
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 09, 2015, 18:07:59 »

Spojrzałam na niego, ze zdziwieniem malującym się w oczach.
-D-dziękuję - rzekłam, biorąc kurtkę.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 09, 2015, 21:31:12 »

Wziął głęboki oddech. Stał chwilę bez słowa, po czym rzucił, robiąc krok w tył:
- To... ten, tego... Kiedyś tam mi to oddasz... Będę się pewnie kręcił w tej okolicy -odwrócił się i poszedł dalej (n i e z.t.). Czuł się trochę nieswojo w towarzystwie dziewczyny.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 09, 2015, 22:31:53 »

Poderwałam się tak gwałtownie, że na chwilę mnie zamroczyło. Przytrzymałam się drzewa, a gdy zaczęłam w końcu widzieć świat, poszłam szybko zanim. W drodze zdjęłam kurtkę.
-Nie lubię mieć długów wobec kogoś... - rzekłam cicho, podając mu kurtkę.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 10, 2015, 14:15:45 »

Zatrzymał się.
- Nie będzie ci zimno?
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 10, 2015, 17:34:13 »

-Tak właściwie to się już przyzwyczaiłam.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 10, 2015, 18:46:45 »

- Dobra, jak se chcesz - mruknął, wzruszając ramionami. Wziął kurtkę i poszedł dalej.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 10, 2015, 21:16:25 »

Patrzyłam się chwilę w jego plecy, po czym usiadłam, opierając się o pień drzewa.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 10, 2015, 21:52:29 »

Odszedł na tyle, by dziewczyna już go nie widziała. Nie widział, co ma z sobą zrobić. W końcu nie ma co tu robić, skoro Wini nie żyje. Ehh... Ciężko jest oddychać, kiedy się nie ma żadnego celu, czy perspektyw na przyszłość...
Zapisane


 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
szczurypustyni watahaczystejkrwi siedemwatah wataha-farkas programowanie