Over The World

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!


Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu

Autor Wątek: Jasna strona lasu  (Przeczytany 6745 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 10, 2015, 22:35:15 »

Znów zaczęłam się bawić wodą. Machinalnie poprawiłam włosy, jak zwykle opadające mi na twarz. Po cichu płakałam - nie wiem dlaczego, ale kompletnie się rozkleiłam.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 11, 2015, 13:12:13 »

// No i brakus venus totallus ;_;
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 11, 2015, 16:45:02 »

Spojrzałam na krótki moment miejsce, gdzie ostatnio widziałam Ezia. Westchnęłam i położyłam się na ziemi. Po krótkiej chwili zasnęłam.

Poczułam gwałtowny ból w żebrach. Jakby ktoś mnie kopnął. Otworzyłam oczy i spojrzałam przed siebie. Zauważyłam jakiegoś człowieka, który trzymał broń skierowaną prosto pomiędzy moje oczy.
-Księżniczka jednak nie śpi - warknął mężczyzna.
Odchrząknęłam.
-Kim jesteś i czego tutaj szukasz? - zapytałam, na razie spokojnie.
-Jestem twoim koszmarem, maleńka.
Uniosłam brwi.
-Czyżby?
-Tak - warknął i znów mnie kopnął. Na chwile odebrało mi dech w piersi.
-Uważaj sobie lepiej - wydyszałam, próbując wziąć oddech. Mężczyzna błyskawicznie kucnął obok mnie i złapał mocno za szyję, lekko mnie podduszając.
-Lepiej ty uważaj, skarbie - rzucił mną o drzewo.
-Czego tu szukasz? - powtórzyłam pytanie.
-W sumie to już znalazłem - wyszczerzył się, patrząc na mnie.
Spojrzałam na niego spod byka. On jednak długo się nie zastanawiał. Znów mnie złapał i kolbą pistoletu uderzył w głowę. Zamroczyło mnie kompletnie, a po bardzo krótkiej chwili straciłam przytomność.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 11, 2015, 16:58:40 »

// I szo? Uratować? xD
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 11, 2015, 17:48:51 »

//A jak myślisz? xD
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 11, 2015, 18:12:46 »

// Zostawić i poczekać, aż tamten faciu ją zabije ^^
Mogem go zamordować?  :D
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 12, 2015, 00:26:15 »

//Możesz xD
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 12, 2015, 15:25:48 »

Wyczuł obecność kogoś obcego. Chwilę zastanawiał się, czy by tam nie wrócić i nie zobaczyć, co się dzieje. A, dobra... Co mi tam szkodzi... I wrócił. Zobaczył jakiegoś faceta, który znęcał się nad Alicią. Zaraz pożałuje! Typek nie miał najmniejszych szans go dostrzec. W końcu miał do czynienia z dobrze wyszkolonym skrytobójcą, czyż nie? Ezio podszedł do gościa od tyłu. Jednym płynnym ruchem ruchem ręki spowodował wysunięcie się ukrytego ostrza. Towarzyszył temu cichy "klik". Tamten jednak miał, widać, dobry słuch. Odwrócił się w kierunku młodego Asasyna, ściskając w dłoni nóż. Zbytnia pewność siebie bywa zdradziecka. Gdyby nie dobry refleks i zręczność Ezia pewnie jego głowa turlała by się właśnie po ziemi. Na szczęście skończyło się na niezbyt głębokiej rysie na prawym policzku.
Chłopak zirytował się. Posłał przeciwnikowi mrożące krew w żyłach spojrzenie, po czym, zanim ten zdążył by cokolwiek zrobić, skończył ku niemu, wykręcając mu rękę z nożem i wbijając swoje ostrze głęboko w jego gardło. Cichy, krótki jęk pokonanego i było po wszystkim. Odepchnął od siebie ciało faceta i rozejrzawszy się, czy nie ma już żadnego zagrożenia, uklęknął obok dziewczyny. Sprawdził puls i prawidłowość oddechu. Starał się ją ocucić.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 12, 2015, 16:05:18 »

Najpierw poczułam niewiarygodne pulsowanie w głowie. Potem otworzyłam oczy, biorąc głębszy wdech. Od razu przypomniałam sobie, co się stało. Tym razem nie czekałam. Nawet nie patrząc, w pierwszym takim ruchu machnęłam ręką, a woda wokół się podniosła bardzo szybko, oblewając Ezia zimną wodą, do tego pod ciśnieniem.
Zamrugałam kilkakrotnie, w moich oczach błyskał gniew. Spojrzałam przed siebie, wzięłam głęboki wdech, gdy dotarło do mnie, że to Ezio.
-O cholera... - mruknęłam. Szybko się podniosłam, może nawet za szybko. - P-przepraszam... j-ja myślałam... - zaczęłam się tłumaczyć.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 12, 2015, 16:33:20 »

// Hahahahaha xD

"Spodziewaj się niespodziewanego" - to jego motto. A jednak... No, ciężko byłoby przewidzieć nagły, zimny prysznic w lesie. Ciśnienie wody przewróciło go na ziemię. Otworzył ze zdziwienia gębę, ale zaraz ją zamknął z powrotem.
- Nie no... Nic się nie stało... - mruknął, podnosząc się. Przynajmniej krew z policzka się spłukała... Odruchowo chciał już zmienić się w wilka i strzepać z siebie wodę, ale powstrzymał się. Nie będzie pokazywał ledwo poznanej dziewczynie, że jest wilkokrwistym. Przecież równie dobrze mogłaby być łowczynią.
Zerknął na trupa. Trzeba by się go pozbyć.
- Kto to był?
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 12, 2015, 18:08:57 »

Spojrzałam na niego.
-Czekaj - rzekłam. Machnęłam lekko ręką i cała woda spłynęła z Ezia, zostawiając go suchym. -Już i tak wszyscy wiedzą, że jestem nimfą - mruknęłam cicho pod nosem. - Przynajmniej się nie przeziębisz - rzekłam głośniej.
-Nie mam pojęcia. Pewnie jakiś łowca, który chciał zgarnąć pieniądze za mnie - odpowiedziałam.
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 12, 2015, 18:24:32 »

Wielce ucieszył się z faktu, iż jest znów suchy.
- Czyli na ciebie też polują... - za późno ugryzł się w język. No i się wygadał, że nie jest "zwykły". Chociaż ona łowczynią raczej nie jest... Nie wygląda też na taką, która mogłaby sprzedać. W końcu sama jest nimfą.
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 12, 2015, 22:11:24 »

-Taak, na mnie też - potwierdziłam. Zastanawiało mnie, co w sobie ma takiego niezwykłego ten chłopak, że na niego polują łowcy.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 12, 2015, 22:14:14 wysłana przez Alycia »
Zapisane

Ezio

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 223
  • Si... Assassino, amico mio...
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #73 dnia: Styczeń 13, 2015, 15:52:33 »

Domyślał się, że Alyss interesuje jego rasa, ale nie miał zamiaru zaspokajać tej ciekawości. Odwrócił się. Ponownie wysunął ukryte ostrze, żeby wytrzeć je z krwii. Rękaw i tak miał już nią wysmarowany, więc nie zrobi różnicy parę plam więcej. Schował ostrze i nachylił się nad trupem. Zaczął go przeszukiwać, ale nie znalazł nic ciekawego, poza krótkim pistoletem.  Wielostrzałowa Beretta z fajną kaburą. Odpiął ją od pasa zabitego i przypiął do własnego, umiejętnie ukrywając pod bluzą.
- Możesz wodą wyżłobić dół na połtora metra?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 13, 2015, 19:39:58 wysłana przez Ezio »
Zapisane


Alycia

  • Użytkownik
  • Aktywny użytkownik
  • ***************
  • Offline Offline
  • Wiadomości: 232
    • Zobacz profil
Odp: Jasna strona lasu
« Odpowiedź #74 dnia: Styczeń 13, 2015, 16:12:57 »

-Wodą mogę wszystko - uśmiechnęłam się lekko. Spojrzałam na ziemię, gdzie po krótkiej chwili pojawił się taki oto dół - na półtora metra.
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry
 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
sanguisregum compaanions life programowanie com