Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Haru]

Nic nie wiedząc zacząłem płynąć w prawo, po czym usłyszałem za sobą plusk.
-E! Kazałam Ci się umyć, ale po co skaczesz na wodę?-zaśmiałem się. Spojrzałem na Karo.
-Siostra! Gdzieś ty łaziła?-krzyknąłem do wadery.

[Karo]

- Co ja? Nie musisz wiedzieć gdzie jestem! Mogę kurde robić co mi się podoba! - prychnęła i wyszła z wody. Otrzepała się.

[Haru]

-Ciota!-krzyknąłem do wadery i zwróciłem się do człowieka. Podpłynąłem bliżej.

[Nishinoya Yuu]

Popatrzyłem ze zdziwieniem na wilczycę, po czym miło się do niej uśmiechnąłem, kompletnie ignorując Haru. (wybacz, stary .___.)
-Nie chcesz się z nami bawić?

[Karo]

Mruknęła coś pod nosem i zmieniła się w dziewczynę. Miała złociste włosy i oczy, a ubrana była tradycyjnie w czarną bluzę i czarne legginsy + czarne buty.
- Nie, nie bawię się - mruknęła, kuląc się. Spojrzała w niebo.

[Haru]

-Idiota! Idiota!-burknąłem pod nosem. Skoroo mnie ignoruje...Cicho zakradłem się i wskoczyłem na chłopaka.
-Ihaahha!-zaśmiałem się siedząc na nim.(Bez skojarzeń proszę xd)

[Nishinoya Yuu]

Leżałem w wodzie, również się śmiejąc.
-To już się umyłem! A przez ciebie będę śmierdział mokrym psem! - zaśmiałem się, próbując go z siebie zrzucić.

[Haru]

-Będziesz pachniał mną! Czuj się zaszczycony!-powiedziałem dumnie.

[Karo]

Przeciągnęła się.
- Lezę gdzieś. Nie wiem gdzie. Jak chcecie, to chodźcie - mruknęła i wyszła.

[Nishinoya Yuu]

-Idziemy ją nękać? - zaproponowałem.
-I tak, oczywiście, że czuję się zaszczycony. - wystawiłem do niego język.

[Haru]

-Już Cię uwielbiam!-powiedziałem z błyskiem w oczach. Zeskoczyłem z chłopaka wprost do wody. Podpłynąłem do brzegu i się otrzepałem.
-No i dobrze, że taki się czujesz-powiedziałem szczerząc się. Machnąłem ogonem i czekałem, aż wyjdzie on z wody.

[Nishinoya Yuu]

Szybko wstałem i wybiegłem z wody, po chwili będąc już u boku wilka. Uśmiechnąłem się do niego.
-Też cię lubię!

[Haru]

-Idzieeeeeeemy!-zawołałem i ruszyłem co róż oglądając się na NiYu. Wyglądało to jak pies czekający na pana.(Wyszedł.)

[Nishinoya Yuu]

Truchtem pobiegłem za Haru, nawet nie martwiąc się tym, że włosy mi oklapły. Szczerzyłem się prawie cały czas. (wyszedłem)

[Winicjusz]

Usiadłem na piachu, obok dziewczyny.
- Dziwny jest ten świat...- mruknąłem.